Dziś u naszych europejskich sąsiadów działa z powodzeniem 3,5 tysiąca wspólnot energetycznych. Dlaczego w Polsce, ponad rok po wprowadzeniu „spółdzielni energetycznych” do systemu prawnego (sierpień 2019), nadal nie działa ani jedna? Nie trzeba wcale wyważać otwartych drzwi – warto się przyjrzeć jak to robią inni. Publikujemy przegląd wybranych europejskich praktyk.
Wspólnoty energetyczne oparte na OZE (fotowoltaika, wiatr, biomasa, biogaz) to daleko więcej niż tylko oszczędności dla członków spółdzielni. To również liczne korzyści w żaden sposób nieprzeliczalne – w Europie realne, w Polsce pożądane i oczekiwane: rozwój więzi społecznych, przedsiębiorczości, odbudowa sąsiedzkiego zaufania oraz bogatej polskiej tradycji spółdzielczej, zdewastowanej przymusową, powojenną kolektywizacją. O dywersyfikacji systemu energetycznego, ochronie klimatu i satysfakcji nawet nie wspominając.
Nadchodzą wreszcie dobre czasy również dla prosumentów zbiorowych w Polsce. Zgodnie z unijnym prawem, do końca czerwca przyszłego roku wszystkie kraje członkowskie są zobowiązane zapewnić atrakcyjne warunki rozwoju wspólnotom energetycznym opartych na OZE. Zgodnie z obecną unijną strategią klimatyczną, na wsparcie tego typu przedsięwzięć z pewnością nie zabraknie środków. Fascynujące będzie obserwowanie budowy od zera nowego segmentu nowoczesnego rynku energetycznego.
Czego dokładnie jednak można się spodziewać?
Jak takie wspólnoty funkcjonują?
Jakie są modele współpracy?
Jakie mają wyzwania i jak się rozwijają?
Polska Zielona Sieć, partner ruchu Więcej Niż Energia, opracował pierwszą w Polsce publikację, zawierającą bardzo aktualny przegląd wybranych europejskich wspólnot energetycznych.
Zapraszamy do lektury i do dzielenia się z sąsiadami!