OZE i energetyka obywatelska w KPO

26 lutego Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej przedstawiło długo oczekiwany projekt Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO), a 2 marca odbyła się konferencja poświęcona jednemu z pięciu komponentów Planu (komponent B), dotyczącemu „Zielonej Energii i zmniejszenia energochłonności”. Zgodnie z wytycznymi UE, na ten komponent przeznaczona została największa pula środków – 6 347 mln euro. Przyjrzeliśmy się, jakie założenia znalazły się w Planie i czy są wśród nich energetyka obywatelska i OZE.  

Autorka: Zuzanna Sasiak

 

„Energy efficiency first”

Po pierwsze, efektywność energetyczna. Rząd stawia sobie za cel poprawę jakości powietrza poprzez zwiększenie efektywności energetycznej budynków jedno- i wielorodzinnych i upowszechnienie niskoemisyjnych źródeł energii. Realizowane będą inwestycje polegające na wymianie nieefektywnych źródeł ogrzewania pomieszczeń i podgrzewania wody, termomodernizacji budynków mieszkalnych oraz zakładania instalacji OZE. Plany te realizowane będę przede wszystkim w formule kolejnej edycji programu „Czyste Powietrze”. Obszar efektywności energetycznej to największy „wygrany” w projekcie KPO, ponieważ na ten cel przeznaczono aż 3 201 mln euro, czyli ponad połowę wszystkich środków przeznaczonych na komponent B! Wygląda na to, że tym razem rząd wysłuchał ekspertów, którzy od lat podkreślają, że efektywność jest podstawą transformacji ku nowoczesnej energetyce. Kluczowe jest jednak to, jakie źródła ciepła i energii będą finansowane w ramach Planu i czy pomoc w wystarczającym stopniu obejmie gospodarstwa domowe o najniższych dochodach. Na chwilę obecną nie znajdujemy w KPO odpowiedzi na te pytania.

„Polska liderem w produkcji energii wiatrowej”

Pozostałe priorytety KPO to, jak określiła na spotkaniu minister Małgorzata Jarosińska-Jedynak – „pakiet wodorowy” oraz „pakiet morski”. W projekcie zaplanowano więc przeznaczenie 797 mln euro na rozwój technologii wodorowych i paliw alternatywnych. Przewiduje się szeroko zakrojone inwestycje w infrastrukturę wodorową, a jego zastosowanie uwzględniono we wszystkich sektorach charakteryzujących się zapotrzebowaniem na energię. To naprawdę dużo jak na paliwo, które na razie pozostaje w sferze badań i eksperymentów technologicznych, a jego rynek praktycznie nie istnieje. W takich okolicznościach, wskazanie wodoru jako drugiego po efektywności energetycznej obszaru wsparcia, budzi niestety obawy, iż zaplanowana infrastruktura będzie w rzeczywistości służyła nie wodorowi, ale dla celów przesyłu i wykorzystania gazu ziemnego.

Mniejszy budżet – 437 mln euro – przeznaczono natomiast na inwestycje związane z budową morskich farm wiatrowych oraz infrastruktury portowej niezbędnej do budowy i obsługi morskiej energetyki wiatrowej. Ministerstwo podkreśla, że ten rodzaj energii stanowi szansę na poprawę polskiego wskaźnika udziału energii z OZE w końcowym zużyciu energii brutto. Przy takim założeniu nie można jednak nie zauważyć, że przewidziane 437 mln euro to niezwykle mało, zarówno w skali budżetu komponentu B, jak i w skali realnych kosztów budowy morskiej farmy wiatrowej (specjaliści szacują te koszty na 2-5 mln euro na MW, przy wielkości farmy rzędu setek MW).

Co z energetyką obywatelską?

Prosumeryzm i energetyka obywatelska nie są niestety ani priorytetem, ani nawet istotnym aspektem polityki nakreślonej w projekcie KPO. Owszem, w odniesieniu do społeczności energetycznych, autorzy Planu prawidłowo diagnozują wyzwania tego obszaru – niski stan wiedzy obywateli, brak rozwiązań prawno-organizacyjnych i brak zainteresowania potencjalnych interesariuszy. Dostrzegają potencjalną rolę samorządów w budowaniu społeczności i zapowiadają program wsparcia przed-inwestycyjnegoinwestycyjnego zarówno dla istniejących społeczności energetycznych, jak i podmiotów mających zamiar je powołać. Jednocześnie, w celu koordynacji udzielanego wsparcia, przewidziane są usługi konsultingowo-szkoleniowe na szczeblu centralnym.

Niestety, pomimo dostrzeżenia ww. braku rozwiązań prawno-organizacyjnych dla społeczności energetycznych, nie jest wiadome, czy sytuacja ta zostanie naprawiona, a jest to warunek niezbędny do tego, by planować jakikolwiek rozwój społeczności energetycznych w Polsce. Obszarowi temu przypisano również bardzo skromny budżet – 97 mln euro, a plan inwestycji wskazuje, że w latach 2022-2026 przewiduje się udzielenie wsparcia… 20 społecznościom energetycznym. W obszarze energetyki obywatelskiej pozytywnym jest natomiast dostrzeżenie potrzeby poszerzenia definicji prosumenta energii o prosumenta grupowego i wirtualnego (przepisy w tym zakresie mają wejść w życie w III kwartale tego roku).

W reakcji na zarzut, że zbyt mało uwagi poświęcono w KPO odnawialnym źródłom energii, ministerstwo odpowiada, że wsparcie dla OZE przewidziane jest przede wszystkim w ramach Polityki Spójności. Argument ten budzi wątpliwość z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze, przedstawiony niedawno projekt Umowy Partnerstwa, dotyczący programowania tej Polityki, zawiera zapisy tak ogólne, że trudno jest zweryfikować, jaki zakres przewiduje się w niej dla projektów związanych z OZE (będzie to możliwe dopiero wtedy, kiedy poznamy konkretne założenia nowego POIŚ i Regionalnych Programów Operacyjnych). Po drugie, Polityka Spójności to konkretne działania realizowane w oparciu o konkretne projekty, a Krajowy Plan Odbudowy to miejsce na zaplanowanie niezbędnych dla tego celu reform. Zatem to właśnie w KPO powinny znaleźć się legislacyjne i organizacyjne rozwiązania dla energetyki prosumenckiej, w tym wymienionych w dokumencie społeczności energetycznych.